sobota, 27 lutego 2021

Kronika dni zarazy 75 (1852)

 27 lutego 2021 r. Za dwa tygodnie minie rok od pierwszego wpisu pod tym tytułem. Nadzieje na to, że przeminie są chyba mniejsze niz wtedy, gdy się zaczęła. Właśnie mówi się coraz częściej, że trzecia fala, która niedawno nadeszła, może nie być ostatnia. I nie bardzo wiadomo, jaki w skali masowej efekt da szczepienie. Zwłaszcza w Polsce, gdzie proces szczepienia się ślimaczy, a odpowiedzialni za nie politycy mają jedno wytłumaczenie: za wolne dostawy  szczepionek.  A nie mamy wiarygodnych informacji o tym, jak proces przebiega w innych krajach, żeby móc porównywać naszą sytuację z innymi.
Za granicą jednak politycy w swoim stylu komunikacji ze społeczeństwem odwołują się do ludzkiego rozsądku i poczucia odpowiedzialności. Starają się przedstawiać sytuację bez ukrywania niewygodnych faktów, a gdy zdarzy się popełnienie błędów nie wahają się przed przeproszeniem i wyjaśnieniami. Polscy zaś głównie wieszczą pogorszenie sytuacji i z godziny na godzinę zarządzają nowe zaostrzenia, a czasem ich złagodzenie nie bacząc na to, że potrzebny jest czas na zbycie zapasów produktów lub  zmiany organizacji pracy, lub przeciwnie, zorganizowanie dostaw towarów i zmobilizowanie personelu. Tylko na czas wyborów prezydenckich nie tylko poluzowano obostrzenia, lecz nawet seniorów zachęcano do  pójścia do wyborów. kłamliwie zapewniając, że pandemia została zwalczona. I do dziś, choć pandemia trwa i przybrała na rozmiarach, ani słowa skruchy za tamto kłamstwo!  Tylko następne kłamstwa, zatajanie stanu faktycznego i nieprzemyslane decyzje. Można wejść - z zachowaniem odległości - do kościoła na mszę, do sklepów i galerii, nawet do hotelu i kasyn, ale nie można do barów i irestauracji. Czytałem, że w dużych miastach jest już jak w Stanach Zjednoczonych w czasach prohibicji. Restauracje i bary przyjmuja status prywatnych klubów, warsztatów, a jak już się łamie prawo, to i szerzy sie szara strefa i traci na niej fiskus. 

I w ogóle sypie się państwo, a rządzący okradają je, czyli nas, obywateli, coraz bardziej bezczelnie, tworząc przy tym prawo coraz bardziej ograniczające prawa i wolności obywateli i zapewniające w coraz szerszej skali ich bezkarność.
Ale zaczęły się niesnaski, osłabiające tzw. Zjednoczoną Prawicę, doszło nawet do rozłamu w głowaniu sejmowym. Co prawda w dość mało istotnej sprawie (minister kultury musi poinformować izbę o pomocy dla instytucji i ludzi kultury), ale w obawie przed buntem z drugiej flanki zatrzymała się procedura ustalania prawa organiczającego wolność prasy.
Ale na razie rząd przedstawił w swoim pompatycznym stylu  Krajowy Plan Odbudowy, którego przyjęcie jest warunkiem otrzymania unijnych dotacji. Komisji Europejska pewnie podejdzie do tego z rezerwą, bo już ma dosyć przykładów na sprzeniewieranie przez rządzącą klikę funduszy unijnych. A na portalach społecznościowych ludzie żartują, że po pięciu latach rządów PiS konieczny okazał się Plan Odbudowy.
Coraz częściej pojawiaja się opinie, że wiekszość sejmowa rozsypie się jeszcze w tym roku, a na pewno nie dotrwa do końca kadencji. W  efekcie największa partia opozycyjna częłą ogłaszać plany napraw kolejnych sektorów państwa i gospodarki.
Rządzący reagują na nie alergicznie, bo są one dalece bardziej konkretne od tych rządowych, choć będą wymagały usilnej pracy i poświęceń.




1 komentarz:

  1. Have you ever considered writing an e-book or guest authoring on other blogs?
    I have a blog based on the same subjects you discuss and would love
    to have you share some stories/information. I know my audience would value your work.
    If you're even remotely interested, feel free to shoot me an e-mail.

    OdpowiedzUsuń