26 maja 2020 r. Zaraza Covid19 nie ustępuje, utrzymuje się od paru tygodni na poziomie 400 zakażeń i 10 zmarłych dziennie według danych Ministerstwa Zdrowia, podważanych jednak przez lekarzy z obozu władzy.
Rządzący uważają, że ten oficjalny wskaźnik jest efektem powstawania lokalnych ognisk, bo zachorowalność maleje. Specjaliści zaś uważają, że wciąż przeprowadza się za mało testów. Gdyby w takich rozmiarach, jak na Górnym Śląsku i południowej Wielkopolsce przeprowadzano je np. w Lubuskiem lub na Podlasiu, pewnie okazałoby się, że tam nie jest lepiej.
Ludzie też powoli oswajają się z zagrożeniem. Na ulicach i w parkach coraz więcej ludzi, coraz więcej samochodów i zarządzane są kolejne tzw. poluzowania. Można już wejść do lokali gastronomicznych, do fryzjerów, a większej liczbie także do sklepów, galerii i środków komunikacji miejskiej.
Ludzie też powoli oswajają się z zagrożeniem. Na ulicach i w parkach coraz więcej ludzi, coraz więcej samochodów i zarządzane są kolejne tzw. poluzowania. Można już wejść do lokali gastronomicznych, do fryzjerów, a większej liczbie także do sklepów, galerii i środków komunikacji miejskiej.