wtorek, 29 października 2019

Dzisiejsi Judymowie

Ludzie bezdomni to nie była moja ulubiona lektura. Z Żeromskiego wolałem Popioły, Przedwiośnie, Wierną rzekę, dzienniki i niektóre nowele. Ale to akurat bohater pierwszej z wymienionych powieści za sprawą szkoły trafił do zbiorowej świadomości. Jako wzór społecznika, który nie poprzestał na wykonywaniu zawodu, lecz próbował zmienić świadomość ludu.
Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że zdenerwowała mnie rozmowa lewicowego publicysty, który w coniedzielnej audycji w cyklu "Świat się chwieje" w radiu TOK FM wygłosił ni to zdziwienie, ni oburzenie, że liberałowie, a w jej liczbie wymienił też Krystynę Jandę, oburzają się dyskryminacją mniejszości, rasowych i seksualnych, a nie oburza ich wykluczenie ludzi na prowincji.
Mniej więcej w tym samym czasie mój Facebook-owy znajomy, z którym czasem się spieramy, spisał swoje uwagi po obejrzeniu w TVN 24 filmu o miejscowościach, których mieszkańcy masowo zagłosowali w niedawnych wyborach parlamentarnych na szajkę Kaczyńskiego, a w ich mniemaniu partię czułą na niedolę ludu. I postawa tych ludzi oburzyła go bardziej niż mnie Grzegorz Sroczyński. Nasze wpisy wywołały raczej pozytywny odzew, o czym świadczy po kilkadziesiąt polubień.

sobota, 19 października 2019

PiS rządzi dalej. Czy mogło być inaczej?

PiS utrzymał stan posiadania w Sejmie, choć dla uzyskania podobnej liczby mandatów, co w poprzedniej kadencji potrzebował ponad 43 % głosów. Ale stracił większość w Senacie. Chyba żeby znalazło się w opozycji dwóch Kałużów* i trwają próby ich znalezienia wśród senatorów wśród opozycji.
I jak ostał się rząd, w którym być może nastąpią drobne przetasowania, to i ostał się Ziobro z jego sędziami w KRS oraz prokuraturą. I nadal umarzane są lub w ogóle nie podejmowane śledztwa, a sędziowie, którzy ewidentnie sprzeniewierzyli się zasadom sprawowania urzędu nadal zasiadają w KRS. Zarzuty dyscyplinarne zaś stawiane są sędziom uparcie nie poddającym się naciskom władzy, czyli ukarali osoby, które ukarać należało i uniewinnili te, wobec których zarzuty okazały się niezasadne.
Komentatorzy i samorządowcy w dużych miastach zachwycają się  niespotykaną od 30 lat frekwencją, która tam przekroczyła 70 %, a w ogóle w kraju odnotowano ją tylko 10 % mniejszą. I podkreślają, że na partie opozycyjne, wliczając w to i ultraprawicą Konfederację, zagłosowało o blisko milion wyborców więcej niż na PiS.

piątek, 11 października 2019

Zanim nastąpi cisza

Ponad pół wieku powstał film pod dość podobnym tytułem (Potem nastąpi cisza) - o dwóch polskich żołnierzach, którzy po dwóch stronach barykady (AK i GL) walczyli z okupantem, by w końcu znaleźć się po tej samej stronie i zginąć pod Dreznem.
Chciałem tylko sparafrazować tytuł na dwie godziny przed ciszą wyborczą, ale przeczytałem streszczenie filmu i skojarzenie nasunęło się samo. Mam jednak nadzieję, że cała demokratyczna część opozycji, podzielona na trzy obozy, rywalizujące wprawdzie między sobą, ale deklarujące walkę fair, doprowadzą do zwycięstwa bez strat w ludziach.
Zdaje się, że okoliczności sprzyjają: nowe afery w obozie władzy wybuchają niemal co dzień i co dzień na większą skalę drożyzna w sklepach jest już widoczna gołym okiem, zapaść służby zdrowia postępuje lawinowo, Komisja Europejska coraz bardziej się niecierpliwi i kieruje nowe wnioski do Trybunału Sprawiedliwości UE, w dyskusjach przedwyborczych reprezentanci PiS wypadają fatalnie i na dodatek Literacką Nagrodę Nobla dostała polska pisarka odważnie stawiająca się po stronie opozycji.