piątek, 28 maja 2021

Kronika dni zarazy 82 (1950)

28 maja 2021 r. Dziś po paru miesiącach oficjalna liczba zarażeń spadła poniżej tysiąca i jest to liczba o ok. 700 niższa niż tydzień temu. Pierwszy raz dwucyfrowa jest liczba zgonów. Wyraźnie maleje liczba zajętych łóżek i mniej wyraźnie liczba osób pod respiratorami.
W rodzinie wszyscy dorosłi są już zaszczepieni, a drugą szczepionkę jedni znieśli lepiej (akurat seniorzy, czyli ja z żoną), inni trochę gorzej.
Pogoda była dziś nieco gorsza niż ostatnimi czasy, a dobrej, takiej bezchmurnej i ciepłej tej wiosny mieliśmy raptem dwa dni. W związku z tym, że była gorsza mogłem wreszcie wejść do pizzerii i wewnątrz wypić lampkę czerwonego wina, uchronić się przyt okazji przed przejściowym deszczykiem i przejrzeć dzisiejszą gazetę. Niestety, dużo ciekawych artykułów i zajmą mi one cały wieczór.

piątek, 14 maja 2021

Kronika dni zarazy 81 (1936)

 4 maja 2021 r. Jest nadzieja, że nie dociągnę do setnego numeru "Kroniki". I jednocześnie tracę nadzieję, że spełnią się 2000 dni zarazy, jaka są rządy PiS, które wypełniaja juz wszystkie wymiary państwa autorytarnego, by nie rzec wprost mafijnego.
Dzienna liczba nowych zakażeń zeszła do około 3000, ale wciąż kilkaset osób, choć ostatnio poniżej 400 żegna się z życiem. To chyba pokłosie apogeum trzeciej fali pandemii sprzed półtora miesiąca. Z dnia na dzień zmniejsza się po tysiąc i więcej tzw. łózek covidowych i ostatnio po ok. sto liczba osób pod respiratorami. No i miliony ludzi jest już z aszczepionych, mimo zmasowanej propagandy antyszczepionkowców. Dyskutowany jest sposób nie tyle przekonania nie przekonanych, co do skłonienia do zaszczepienia się. W Wałbrzychu, którego prezydentem jest lekarz, rada miasta zdecydowała o obowiązkowym szczepieniu dorosłych mieszkańców, a w Poznaniu takie rozwiązanie jest dyskutowane. Co ściąga na głowy lokalnych polityków nie tylko gniew, ale i groźby przemocy.
Prezydent Stanów Zjednoczonych rzec można przyjął rozwiązanie w stylu jajka Kolumba: albo się szczepisz, albo masz obowiązek noszenia maseczki dokąd nie stawisz się w punkcie szczepień. Jak to będzie egzekwowane, nie wiem, Ale w Stanach policja widoczna jest na ulicach miast. A na wsiach dystans społeczny jest stanem naturalnym.
Rozważane jest też wymaganie dokumentu o zaszczepieniu do różnych instytucji lub zamiarze przekroczenia określonych terytoriów, np. miasta, powiatu czy województwa.
Jakiegoś rozwiązania szuka też Komisja Europejska. Paszporty szczepionkowe z góry zostały wykluczone, gdyż kłócą się z ideą Schengen. Coś wymyślą...
A tymczasem jutro wreszcie  będę mógł usiąść w kariarnianym, barowym czy restauracyjnym ogródku i zamówić lampkę wina czy szklaneczkę piwa. I pójść tam bez maseczki. Zapowiada się akurat na jutro całkiem ładna pogoda i pewnie odwiedzę oba ulubione miejsca.Nawet żona gotowa jest wybrać się ze mną któregoś dnia do pizzerii.  Problem w tym, że na przyszły tydzień zapowiadają się chłodne i mokre dni.

sobota, 1 maja 2021

Kronika dni zarazy 80 (1923)

 1 maja 2021 r.  W czasach PRL-u, gdy oficjalna propaganda glosiła, że ludzie pracy osiągnęli co chcieli, czyli ustrój socjalistyczny i do nich należy rząd, święto pracy świętowano jakby ta walka o prawa pracownicze dopiero trwała. A dziś, się okazało, że wciąż jest o co walczyć: o likwidację bezrobocia, przynajmniej zmniejszenie skali wyzysku pracobiorców, o zniesienie tzw. umów śmieciowych itd., w kontekście tzw. Swięta Pracy mówi się głównie o grillowaniu, reklamy w mediach polecają produkty na grill, mówi się wyjazdach do miejsc atrakcyjnych turystycznie, a największe zgromadzenia ludzi obserwuje się wokół punktów szczepień przeciw Covid 19.
Niewiele też się mówi o siedemnastej rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Rząd wolałby o tym  zapomnieć (wystarczą unijne pieniądze), a opozycja demokratyczna ma coraz mniejsze forum go głoszenia swoich treści. Właśnie trwa, z pogwalceniem prawa, przejmowania prasy lokalnej.
Tempo szczepień rzeczywiście wzrosło, choć i tak Polska w tym zakresie lokuje się daleko od państw, w których idzie szybciej. A wzrosło, gdyż wreszcie zamiast uporczywego trzymania się systemu scentralizowanego, decyzje w części oddano lokalnym samorządom.
Zaś  codzienna liczba zarażeń wciąż liczy się w tysiące, ale średnio o kilka tysięcy mniej niż tydzień temu, a w ostatnich dniach zwalnia się średnio ok. tysiące tzw. łóżek covidowych i kilkanaście do ok. stu respiratorów. Natomiiast wciąż w setkach podaje się dzienną liczbę zmarłych z powodu Covidu.
W związku z tym ogłoszono zniesienie niektórych rygorów. W związku z tym już 4 maja mam termin u fryzjera, a od 15 maja będę mógł wreszcie wychodząc na spacer wpaść do pizzerii na lampkę wina w ogródku. Do kościoła mogę sobie wejść, a do pizzeri czy kawiarni nie. Uczniowie wszystkich klas wrócą zaś do szkół, ale w systemie hybrydowym: na przemian pół klasy uczy się w szkole, a pół w domu. Jak to zrobić przy tej samej liczbie nauczycieli? Czarnek nie wie. On wydaje decyzje i sprawia wrażenie bardzo z siebie zadowolonego. Uczniowie zaś pełni są obaw, boją się kartkówek diagnozujących postępy w nauce zdalnej. Gdybyż to była tylko diagnoza! Ale w wielu przypadkach uczniowie dostaną oceny. A te po miesiącach pewnego luzu mogą nie być satysfakcjonujące. Ministrowi marzą się jeszcze zajęcia dodatkowe, mające na celu nadrobienie zaległości. Jakby i bez tego dni zajęć szkolnych nie były już ponad kondycje umyslową dzieci i młodych ludzi. Nie słychać za to o dodatkowych wynagrodzeniach dla nauczycieli.